CEZ porzuca węgiel

Dariusz Malinowski
 
W najbliższych latach Grupa Energetyczna CEZ będzie koncentrować
się na budowie OZE i redukcji mocy opartych na węglu. Elektrownie jądrowe pozostaną w portfelu wytwórczym, a budowa nowego bloku jądrowego w Dukovanach nadal jest planowana – poinformował czeski koncern energetyczny CEZ, prezentując strategię rozwoju firmy.
Dla CEZ zmniejszenie udziału węgla w portfelu wytwórczym to priorytet.
Koncern będzie stawiał na fotowoltaikę.
Szefowie firmy zapowiadają duże inwestycje w cyfryzację i inteligentne sieci.
CEZ to najważniejsza firma naszych południowych sąsiadów. Jej produkcja pokrywa bowiem ponad połowę zapotrzebowania na energię w Czechach. Jest także największą tamtejsza spółką giełdową. Nic więc dziwnego, ze czwartkowa prezentacja wzbudziła duże zainteresowanie.
Kluczowe inwestycje w OZE
Koncern chce coraz więcej inwestować w odnawialne źródła energii. Firma planuje zbudować 6000 megawatów źródeł odnawialnych do 2030 roku, będą to głównie elektrownie fotowoltaiczne. Z tego do połowy obecnej dekady powstanie 1500 MW.
Grupa posiada obecnie 1700 MW mocy zainstalowanej w źródłach odnawialnych, z czego 1000 MW w Czechach. Większy udział OZE ma pomóc w redukcji emisji. Grupa ogłosiła w czwartek, że zmniejszy emisje o 55 procent do 2030 roku w porównaniu z 2019 rokiem.
Sukcesywnie będzie malało też znaczenie elektrowni węglowych. Jak poinformowali prezes CEZ Daniel Benez i jego zastępca Pawel Cyrani, firma w 2025 r. planuje wytwarzać tylko jedną czwartą całej produkcji energii elektrycznej z węgla, a w 2030 roku tylko 12,5 proc. O skali zmian świadczy to, że obecnie w czeskim miksie energetycznym opalane węglem kamiennym i brunatnym elektrownie pokrywają około 40 proc. zapotrzebowania. W samym CEZ elektrownie węglowe odpowiadały w ubiegłym roku za około jedną trzecią całej produkcji energii elektrycznej.
Ponad połowa była dostarczana przez elektrownie jądrowe, za nimi uplasował się gaz ziemny z 6,8 proc. udziałów i odnawialne źródła energii z 6 proc.
Cyfryzacja i inteligentne sieci
Przeciwdziałanie zmianom klimatycznym jest globalnym priorytetem, więc społeczna i polityczna presja na energię rośnie. Cele dekarbonizacji stopniowo zaostrzają się nie tylko w naszym kraju, w Europie, ale także w innych częściach świata - powiedział dziś Benes.
Pawel Cyrani zapowiedział, że firma planuje budować OZE przede wszystkim w Czechach. Jako główne lokalizacje mają być wykorzystane tereny poprzemysłowe.
Prezes spółki stwierdził również, że ewentualny, następny blok jądrowy - po planowanym w Dukovanach - zostanie zbudowany w Temelínie. Podkreślił jednak, że oficjalne stanowisko nie zostało jeszcze przyjęte. Wspomniał również o możliwości małych reaktorów modułowych.
Szefowie czeskiego potentata przedstawili także inne cele, na których skupi się firma. Nacisk postawiony zostanie na cyfryzację. Firma przeznaczy także znaczne środki na inwestycje w inteligentne sieci i produkty, które umożliwią gospodarstwom domowym osiągnięcie oszczędności energii i zmniejszenie emisji.
Jak zapowiedzieli prezesi, koncern aktywnie będzie wspierał przekwalifikowanie pracowników i przejście regionów z energetyki węglowej na nowe technologie.
Oprócz przekwalifikowania CEZ chce dać kobietom większe szanse. - Nie jesteśmy zwolennikami kwot, ale chcielibyśmy poszerzyć nasz zespół o więcej kobiet i zapewnić im równe szanse zawodowe, ponieważ staramy się skupić na różnorodności – zaznaczył Benes.