Na światowym rynku

 węgla cisza przed burzą

 Jerzy Dudała
Chwilowe wyciszenie na ryku węgla może stać się przysłowiową ciszą przed burzą, bo Chiny - które borykały się z pandemią i ograniczyły import - zwiększają działania, by uzupełnić braki i ponownie otworzyć się na import.
Wysiłki Pekinu będą stymulować wzrost aktywności przemysłowej i zwiększać import węgla do Chin.
Zajmują one pozycję lidera i hegemona pod względem konsumpcji (tylko w 2021 roku stanowiła ona 68 proc. światowego zużycia).
Zatem nawet niewielki wzrost importu może wywołać ciężkie skutki dla mniejszych światowych importerów. 
Wysiłki Pekinu będą stymulować wzrost aktywności przemysłowej i zwiększać import węgla do Chin
Dotychczasowe ograniczenie ze strony Chin sprzyjało złagodzeniu braków surowca w Europie na skutek wstrzymania dostaw węgla z Rosji, bowiem część wolumenów dotychczas kierowana do Chin, trafiała na rynki europejskie. Według danych firmy Kleper - import węgla energetycznego do Europy w listopadzie wzrósł o 36,2 proc. w porównaniu z tym samym okresem w 2021 r. do około 83 mln ton.
Jak wskazuje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, taki wzrost zakupów węgla o 22 mln ton - największy w jakimkolwiek regionie w tym samym okresie - pozwolił przedsiębiorstwom energetycznym na całym kontynencie złagodzić wpływ nagłego załamania  dostaw węgla, ale i gazu, poprzez zwiększenie konsumpcji węgla importowanego z Ameryki Południowej, Afryki Południowej i Azji.
Kluczowym czynnikiem dla tego rynku będzie też całkowity poziom zużycia energii w Chinach, który z uwagi na pandemię został zredukowany. Obecnie trwają już prace nad przywróceniem normalnej aktywności szczególnie w przemyśle metalurgicznym.
Stąd wysiłki Pekinu będą stymulować wzrost aktywności przemysłowej i zwiększać import węgla do Chin. Zajmują one pozycję lidera i hegemona pod względem konsumpcji (tylko w 2021 r. stanowiła ona 68 proc. światowego zużycia), zatem nawet niewielki wzrost importu może wywołać ciężkie skutki dla mniejszych światowych importerów. 
Okres przełomu roku skłania do tworzenia prognoz. Rok 2022 był rokiem nienotowanych dotąd rekordów cenowych, wywołanych inwazją Rosji na Ukrainę, zmieniając tradycyjne kierunki przepływów handlowych. Światowe ceny węgla energetycznego ostatnio spadły, jednak nadal utrzymują się one na poziomie wyższym niż średnia z ostatnich dwóch lat.
Pomimo wysiłków podejmowanych na rzecz przejścia na gospodarkę niskoemisyjną, zapotrzebowanie na węgiel w kolejnych latach nie będzie miało tendencji spadkowej. Wysokie ceny gazu zwłaszcza w Europie, pozwolą na utrzymanie wysokich, ale mimo wszystko konkurencyjnych cen węgla w stosunku do innych nośników.
Nadal funkcjonujący czarny PR dla węgla, przekłada się na niechęć banków do finansowania węglowych projektów
Trzech największych producentów węgla - Chiny, Indie i Indonezja - pobije w tym roku rekordy produkcji, ale pomimo wysokich cen i wygodnych marż dla producentów węgla, nie zakłada się wzrostu inwestycji w projekty węglowe, ponieważ nadal funkcjonujący czarny PR dla węgla, przekłada się na niechęć banków do finansowania takich projektów.  
Jak przypomina katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu - koniec 2022 roku na międzynarodowym rynku węgla uspokoił  nastroje na całym jego obszarze. Wyjątkowo ciepła aura dominująca pod koniec grudnia w połączeniu ze sporymi zapasami, zarówno w terminalach przeładunkowych jak i elektrowniach, wyciszyła rynek.
Globalny rynek wydaje się być obecnie nasycony. Niemniej sam początek grudnia 2022 roku nie zapowiadał jeszcze tak spokojnego schyłku roku 2022 i sprzyjał zwiększonemu popytowi na energię z węgla, zwłaszcza w Europie.