autor: AMC
o stanie górnictwa. Wskazuje nieścisłości
Jak informują przedstawiciele Fundacji Instrat, w opublikowanym 17 września raporcie o stanie górnictwa w Polsce, wydobycie węgla kamiennego w 2024 r. spadło do 40,2 mln ton (o 5,5 proc. względem roku 2023). Z tego wyciągają wniosek, że sytuacja Polskiej Grupy Górniczej, czyli największej spółki górniczej w kraju, jest "obiektywnie zła". Spółka reaguje, wydając oświadczenie. Przytaczamy je w całości.
Oto komentarz PGG w całości:
Nie ma nic odkrywczego w stwierdzeniu, że w sytuacji spadającego zapotrzebowania na węgiel, największe spadki powinien notować podmiot posiadający największe udziały w rynku. Ponadto, Polska Grupa Górnicza S.A. (PGG), która - w przeciwieństwie do pozostałych krajowych producentów węgla - posiada w swoim portfolio bardzo szeroki wachlarz produktów (miały wykorzystywane w energetyce, miały spełniające wymagania odbiorców z sektora ciepłownictwa i przemysłu, węgle opałowe, węgiel koksowy), w każdym segmencie rynku doświadcza obserwowanego spadku zapotrzebowania na węgiel. W efekcie, notowane przez krajowych producentów węgla spadki sprzedaży nie są bezpośrednio porównywalne ze sobą, gdyż należy rozpatrywać je w kontekście charakterystyki produktów oraz obsługiwanych segmentów rynku.
Największe spadki sprzedaży węgla dotyczą segmentu Energetyki Zawodowej, gdzie PGG odczuwa skutki zmniejszonego zapotrzebowanie na miały energetyczne, nadwyżki podaży tych sortymentów na rynku (powstałej w wyniku zwiększonego importu węgla w latach 2022-2023) oraz braku wieloletnich powiązań właścicielskich z wytwórcami energii elektrycznej. Ponadto, restrukturyzacja przemysłu oraz odchodzenie od węgla w ciepłownictwie (budowa nowych kotłów na gaz ziemny, biopaliwa lub OZE) musi przekładać się na spadek sprzedaży miałów energetycznych w tym segmencie rynku. PGG odczuwa także znaczący spadek zapotrzebowania na węgiel opałowy w kraju (wymiany kotłów węglowych stosowanych w gospodarstwach domowych na inne źródła grzewcze, np. pompy ciepła, kotły na pellet), jak również skutki znaczącego importu węgla w ubiegłych latach, które przełożyły się na około 50 proc. spadek sprzedaży węgla opałowego na przestrzeni ostatnich czterech lat.