Tak w Europie zwijano górnictwo

Jerzy Dudała
 
Niemiecki model odchodzenia od węgla trudno porównywać
do polskiego. Ale warto... - Górnictwo niemieckie, które wydobywało w podobnych warunkach jak polskie, pławiło się w dostatku pieniądza.Tamtejsi szefowie kopalń mieli wielki problem z wydawaniem pieniędzy. W połowie lat 90-tych koszt wydobycia jednej tony węgla w Niemczech był niemal pięciokrotnie wyższy niż w Polsce czy Czechach - komentuje dla portalu WNP.PL Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, szef Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa (SITG).
Proces i tempo likwidacji kopalń w Anglii, gdzie złoże całej kopalni bardzo często składało się z co najwyżej dwóch pokładów, a zatrudnienie w jednej kopalni często nie przekraczało 300-400 osób, ma się nijak do polskich warunków.
Podsuwanie przykładu zlikwidowania 250 kopalń przez premier Margaret Thatcher na początku lat 90-tych jest w polskim kontekście wyjątkowo niefortunne.
Model niemiecki to wprawdzie zbliżone do polskich warunki geologiczne, ale nieporównywalna skala dostępnych środków. Z tych doświadczeń można korzystać – pamiętając o różnicach.