Nie chcą odejść od węgla

Trybuna Górnicza  autor: Jacek Madeja

Z badań zleconych przez Instytut Jagielloński wynika, że porozumienie jest sprzeczne z przekonaniami górników
Dziewięciu na dziesięciu górników (88 proc.) nie chce odejścia od wydobycia węgla w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym – wynika z badań przeprowadzonych w kwietniu br. przez Kantar na zlecenie Instytutu Jagiellońskiego. Oznacza to, że porozumienie dotyczące wygaszania kopalń pozostaje w konflikcie z przekonaniami śląskich górników.
Jak argumentują przedstawiciele Instytutu Jagiellońskiego, transformacja energetyczna i wygaszanie wydobycia węgla będzie jednym z największych wyzwań dla polskiego rządu. Dlatego właśnie pod lupę wzięli górników, ich rodziny oraz mieszkańców regionu. Autorzy badania „Stan polskiego górnictwa według górników, ich partnerów i otoczenia społecznego” przeanalizowali profil społeczno-demograficzny górników, zapytali ich m.in. o ocenę swojej pracy i stanu samej branży oraz o to, jak widzą swoją przyszłość. Badania przeprowadzono w okresie 1-30 kwietnia br. metodą wywiadów bezpośrednich wspieranych komputerowo (CAPI) na próbie 600 mieszkańców miejscowości górniczych (Rudy Śląskiej, Brzeszcza, Rybnika, Jastrzębia, Bierunia, Libiąża, Mysłowic i Czechowic-Dziedzic), w tym 150 górników, 150 partnerów górników i 300 mieszkańców (niezwiązanych z górnictwem).
Jednym z kluczowych wniosków, na który zwracają uwagę autorzy badania, jest fakt, że przygotowywane porozumienie dotyczące stopniowego wygaszania kopalń pozostaje tak naprawdę w konflikcie z przekonaniami górników z Górnośląskiego Zagłębia Węglowego.
Prawie dziewięciu na dziesięciu górników (88 proc.) nie chce odejścia od wydobycia węgla na Śląsku. Nieco mniejszy odsetek ich partnerów (85 proc.) podziela tę opinię, natomiast zdecydowanie rzadziej twierdzą tak mieszkańcy niezwiązani z zawodem górnika (67 proc.). Stanowisko, że należy odejść od wydobycia węgla, wyraża co dziesiąty górnik (10 proc.), 11 proc. partnerów oraz dwukrotnie więcej mieszkańców (22 proc.)” – można przeczytać w raporcie z badania.
Co więcej, większość z badanych górników (64 proc.) nie widzi potrzeby transformacji energetycznej kraju, natomiast tylko 27 proc. z nich zgadza się z twierdzeniem, że Polska dawno powinna była już przejść zmianę energetyczną. Prawie wszyscy górnicy (97 proc.) wierzą, że kopalnie mogą się opłacać pod warunkiem, że będą dobrze zarządzane, 88 proc. badanych uważa, że zamiast odchodzić od węgla należy rozwijać czyste technologie węglowe, np. gazyfikację i sekwestrację. Prawie dwie trzecie respondentów (63 proc.) jest przekonanych, że zamknięcie polskich kopalń doprowadzi do ich przejęcia przez zagranicznych inwestorów.
Badania potwierdzają również, że górnicy niechętnie odnoszą się do Unii Europejskiej oraz polityki klimatycznej. Górnicy (74 proc.) i ich partnerzy (64 proc.) w większości zgodnie twierdzą, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest zamachem na polskie górnictwo, który ma doprowadzić do zamknięcia kopalń. Mieszkańcy regionu nie są już tak zgodni w ocenie tych działań – 46 proc. tak kategorycznie ocenia politykę unijną względem górnictwa, natomiast 38 proc. widzi w polityce Unii Europejskiej szansę do skorzystania z pieniędzy na transformację Śląska (takie zdanie ma jedynie 16 proc. przebadanych górników, oraz 22 proc. partnerów).
Również zdecydowana większość górników (86 proc.) uważa, że o wiele korzystniejszy dla Śląska będzie sprzeciw wobec UE i obrona węgla, podczas gdy 11 proc. górników jest odmiennego zdania i opowiada się za współpracą z UE i skorzystaniem z pieniędzy przeznaczonych na zamknięcie kolejnych kopalń.
Ciekawe są również wnioski płynące z badań dotyczących poglądów i preferencji politycznych. Jak się okazuje, więcej (33 proc.) górników zadeklarowało, że ma poglądy lewicowe niż poglądy prawicowe (25 proc.) – odwrotnie niż w przypadku mieszkańców regionu, gdzie poglądy lewicowe zadeklarowało 24 proc. badanych, a prawicowe – 30 proc. Natomiast jeśli idzie o odpowiedź na pytanie, na jaką partię lub ugrupowanie badani oddaliby swój głos, to niemal łeb w łeb idzie partia rządząca razem z jednym z czołowych ugrupowań opozycyjnych.
„Największy odsetek górników (21 proc.) oddałby swój głos na Prawo i Sprawiedliwość. Na drugim miejscu uplasowała się Polska 2050 Szymona Hołowni, która może liczyć na poparcie 20 proc. górników. Koalicja Obywatelska może liczyć na głos 11 proc. z nich, natomiast na czwartym miejscu górnicy zagłosowaliby na Konfederację (8 proc.). Zarówno Lewica, jak i Koalicja Polska może liczyć na poparcie w wysokości 4 proc. w tej grupie zawodowej. Najmniejszy odsetek (2 proc.) przedstawicieli badanego zawodu bierze pod uwagę ugrupowanie Kukiz’15. Co czwarty (26 proc.) górnik nie potrafi odpowiedzieć, na którą partię oddałby głos w wyborach” – można przeczytać w raporcie z badań.