Wstrząs o sile 2x10 do 7J

Portal gospodarka i ludzie  autor: KAJ

odczuwalny był w okolicach Katowic, a także Sosnowca i okolic
W ruchu Murcki-Staszic kopalni Staszic-Wujek 14 września br. o godz. 19.10  miał miejsce wstrząs o sile 2x10 do 7J. Jego epicentrum znajdowało się w okolicach ściany 15bs – informację potwierdził nam Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej.
Wstrząs odczuwalny był w okolicach Katowic, a także Sosnowca i okolic.
Jak dodał rzecznik PGG na skutek wstrząsu nie powstały żadne szkody i nikomu nic się nie stało.
Ponad 2,1 tys. silnych wstrząsów zanotowano w ubiegłym roku na obszarze działania polskich kopalń węgla kamiennego i rud miedzi. W kopalniach węgla liczba wstrząsów o dużej sile wzrosła rok do roku o blisko 22 proc., a w zagłębiu miedziowym - o przeszło 9 proc.
Najsilniejsze wstrząsy, spowodowane eksploatację górniczą, związane są z wyrównaniem naprężeń w ziemi, wywołanych kumulowaniem się wpływów prowadzenia wydobycia i naprężeń naturalnych. Występują głównie tam, gdzie są uskoki tektoniczne. W Polsce całość wydobycia rud miedzi i ok. 70 proc. wydobycia węgla kamiennego prowadzone jest w warunkach zagrożenia tąpaniami, czyli podziemnymi wstrząsami.
Jak podał w swym opracowaniu WUG, w ub. roku w kopalniach węgla kamiennego zaistniało 1 578 wstrząsów zaliczonych do kategorii wysokoenergetycznych wobec 1 295 rok wcześniej. W kopalniach rud miedzi silnych wstrząsów było w minionym roku 531 wobec 486 w roku 2019.
Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Te, które powodują uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, nazywane są tąpnięciami. W latach 2016-2020 w górnictwie węgla kamiennego takich tąpnięć było 11 (z czego jedno w roku 2020), a w górnictwie miedziowym 12 (w tym dwa w ub. roku).