Słowaccy lekarze

 autor: KAJ

 całą noc walczyli o życie poszkodowanych w kopalni Novaky
 
Wciąż nie ma informacji o stanie zdrowia polskich górników, którzy ucierpieli w wyniku zapalenia się metanu w słowackiej kopalni Novaky w środę, 26 kwietnia br.
- Pięciu górników, którzy zostali ranni w wypadku w kopalni Nováky jest hospitalizowanych w Szpitalu Polikliniki Prievidza  w Bojnicach. Są przytomni – powiedział Słowackiej Agencji Prasowej Peter Glatz, dyrektor szpitala.
Lekarze Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii sprawują opiekę nad jednym pacjentem z oparzeniami II stopnia.
 Jego stan jest ustabilizowany, jest przytomny. Nie ma potrzeby, aby korzystał z aparatury medycznej. Rozważamy przeniesienie go na oddział intensywnej terapii urazowej – dodał Glatz.
Jak dodał, dwóch górników, którzy doznali oparzeń pierwszego stopnia, jest hospitalizowanych na OIOM-ie urazowym. Lekarze cały czas monitorują ich stan zdrowia i parametry laboratoryjne.
Na OIOM-ie internistycznym przebywa kolejnych dwóch pacjentów. Stan jednego lekarze określają jako stabilny. Drugi z górników zatruł się wdychanymi oparami. Jego stan jest również stabilny.
Lekarze nie planują wypisywanie żadnego z hospitalizowanych górników.
- Są przytomni, w silnym wstrząsie pourazowym. Wszystkim zaoferowaliśmy pomoc psychologa – dodał Glatz.
Kolejni ranni górnicy leczeni w szpitalach w Bratysławie i Koszycach. Dwie ranne osoby są w bardzo ciężkim stanie.
- Zostali wprowadzeni w stan w śpiączki farmakologicznej. Są podłączeni do respiratorów – potwierdziła Martina Pavliková, rzeczniczka grupy Agel SK, do której należy ten szpital
- Lekarze ze specjalistycznej Kliniki Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej całą noc walczyli o życie dwóch ciężko rannych pacjentów – stwierdziła, dodając, że nadal trwają zabiegi i bardzo trudno jest w tej chwili mówić o dalszych rokowaniach.
Kierownik kliniki Peter Lengyel wyjaśnił, że mężczyźni doznali rozległych poparzeń drugiego, a także trzeciego stopnia. Mają również poparzenia dróg oddechowych.
- Pacjenci są w poważnym stanie, zasadniczo zagrażającym życiu – podsumował.
Ciężki jest także stan dwóch górników przetransportowanych do szpitala w Bratysławie.
- Oparzenia wynoszą od 15 do 20 procent, ale zakres obrażeń narządów wewnętrznych może być większy  – dodała z kolei Eva Klisa, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Bratysławie.
Według niej oparzenia najczęściej dotyczą twarzy i kończyn górnych pacjentów.
- Dalsze postępowanie będzie uzależnione od ustaleń, które podejmiemy w trakcie badań – wyjaśniła.
Nadal nie wiadomo, jaki jest stan zdrowia dwóch polskich górników
Adriana Siváková, rzeczniczka spółki Hornonitrianske bane Prievidza, do których należą kopalnie Handlova i Novaky, powiedziała dziennikarzowi portalu nettg.pl, że wszystkie informacje posiada szpital. Z kolei w ambasadzie RP w Bratysławie odesłali nas do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w  Warszawie. Do chwili obecnej nie otrzymaliśmy żadnych informacji.