Kto troszczy się o środowisko

autor: RED
 a kto o zamknięcie kopalń?
 
Wody dołowe z kopalń Polskiej Grupy Górniczej odprowadzane są leganie do rzek na podstawie ważnych pozwoleń wodnoprawnych, ich zasolenie podlega ciągłemu monitoringowi i nie stwierdzono dotąd jakichkolwiek naruszeń norm, a kopalnie dobrowolnie podejmują wiele dodatkowych działań w trosce o środowisko w zlewni Wisły i Odry - informuje spółka.
W oświadczeniu PGG czytamy, że fakty te nie obchodzą niestety „Gazety Wyborczej”, która winę kopalń - wobec braku realnych dowodów - postanowiła wykazać przy pomocy… aluzji literackich (do paragrafu 22 z powieści Josepha Hellera, który to zabieg miał pokazać rzekomą absurdalność przepisów i stosowania obowiązującego prawa).
Oto informacja przekazana przez spółkę:
Poniedziałkowy (7 sierpnia 2023 r.) artykuł pt. „Wody Polskie ograniczą pozwolenia dla kopalni węgla? Wnioski zostały złożone” przytacza jednostronną narrację prawników fundacji Frank Bold i aktywistów Greenpeace, którzy żądają od Wód Polskich ograniczenia pozwoleń wydanych kopalniom na odprowadzanie wód dołowych. Tekst osnuto na bałamutnym założeniu, jakoby przyczyną katastrofy ekologicznej na Odrze latem 2022 r. był na pewno toksyczny zakwit złotych alg w wyniku zasolenia rzeki przez górnictwo. Hipotezy takiej do dzisiaj nie potwierdzono naukowo, natomiast wiadomo, że rozpatrywany zespół czynników katastrofy jest dużo szerszy i znacznie bardziej złożony. Manipulacja nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę jawnie antywęglowy program działań wymienionych organizacji, którym wtóruje redakcja.
Artykuł całkowicie pomija odpowiedzi i wyjaśnienia PGG S.A., o które zwróciła się autorka artykułu. Wśród licznych manipulacji rażącym przykładem nadużycia jest m.in. całkowicie fałszywy zarzut, iż kopalnia Sośnica rzekomo nie prowadzi badań wody i dlatego w operacie dla Wód Polskich z 2022 r. powołuje się na przestarzałe wyniki badań sprzed ośmiu lat, tymczasem nadzór Wód Polskich rzekomo nie wymaga od zakładu aktualnych danych.
Zgodnie z prawdą wyjaśniamy, że na podstawie obowiązującego pozwolenia wodnoprawnego oddział PGG S.A. KWK Sośnica zobowiązany jest do wykonywania badań wód dołowych w miejscu zrzutu co dwa miesiące, a poboru próbek oraz analiz fizykochemicznych dokonuje akredytowane laboratorium. Po katastrofie odrzańskiej PGG S.A. dobrowolnie zwiększyła częstotliwość tych badań co dwa tygodnie. Ponadto każdej doby odprowadzane z Sośnicy wody dołowe badane są przez laboratorium kopalniane. Występując o wydanie pozwolenia wodnoprawnego kopalnia za każdym razem dołącza aktualne analizy. W badaniach z 2014 r., o których napisano w artykule, chodziło o dodatkowe analizy przed i za miejscem zrzutu, do których kopalnia nie jest w ogóle zobowiązana i które nie były objęte decyzją organu nadzorczego.
W artykule (w konwencji „paragrafu 22”) wyśmiewane są przepisy prawa zezwalające na szczególne traktowanie kopalń pod kątem gospodarki wodnej. Otóż nic w tym absurdalnego: każda działalność górnicza nierozerwalnie związana jest z koniecznością stałego odwadniania wyrobisk podziemnych. Takie odwadnianie jest niezbędne nie tylko dla prawidłowego funkcjonowania zakładu ze względów techniczno-gospodarczych, ale stanowi warunek bezpieczeństwa pracowników. Odprowadzania wód kopalnianych nie wolno całkowicie zatrzymać, bo chodzi o zdrowie i życie ludzi pracujących pod ziemią!
Podkreślamy, że wszystkie bez wyjątku zakłady PGG S.A. posiadają wymagane prawem pozwolenia wodnoprawne i przestrzegają określonych w nich warunków w zakresie ilości oraz jakości odprowadzanych wód. Przegląd pozwoleń - przeprowadzany przez PG Wody Polskie wbrew twierdzeniom „Gazety Wyborczej” - do tej pory nie wykazał niezgodności ani naruszeń w realizacji pozwoleń wodnoprawnych.
Pisząc o akcji Frank Bold i Greenpeace (ich działania gazeta ilustruje zdjęciem z blokady kolektora w kopalni Hlemba wiosną tego roku przez aktywistów ubranych nie wiadomo dlaczego w kombinezony ochrony chemicznej i maski przeciwgazowe) autorka ocenia, iż „wykazali objaw zdrowej troski w obliczu realnego niebezpieczeństwa środowiskowego”. Szkoda, że w publikacji zbyto całkowitym milczeniem dowody takiej troski w wykonaniu kopalń. Oto one:
W celu ochrony Odry i Wisły Polska Grupa Górnicza S.A. od wielu już lat odprowadza wody dołowe z wykorzystaniem systemów hydrotechnicznych „Olza” i „Mała Wisła”. Obejmują one 80 proc. ładunku chlorków i siarczanów odprowadzanych przez wszystkie kopalnie PGG S.A. Dzięki działaniu tych systemów przy niskich stanach rzek ogranicza się zrzut wód dołowych poprzez ich retencję w powierzchniowych i podziemnych zbiornikach, aby móc je odprowadzić bezpiecznie dla środowiska, kiedy pozwoli na to poziom wody w rzekach.
Aby zwiększyć ochronę rzek PGG S.A. utworzyła w ostatnich latach:
- system retencyjny (o poj. zbiornika pow. 135 tys. m3), pozwalający kopalni Sośnica, w przypadku ogłoszenia alertu o złym stanie wód rzeki Odry, na pełną retencję wód dołowych przez okres ok. 22 dni;
- retencję ruchową w kopalni ROW Ruch Rydułtowy (o poj. 50 tys. m3, z czego 40 tys. m3 zbiornik podziemny oraz 10 tys. m3 w osadnikach powierzchniowych) pozwalającą na pełną retencję w okresie 3 dni;
- jednorazową retencję w zrobach i chodnikach wodnych w kopalni Bielszowice (o pojemności ok. 50 tys. m3) pozwalającą na częściowe wstrzymanie zrzutu wód przez okres od 5 do 10 dni;
- retencję w osadnikach powierzchniowych w kopalni Staszic-Wujek (o pojemności ok. 25 tys. m3), która pozwala na wstrzymanie zrzutu wód przez okres od 3 do 5 dni.
W celu usprawnienia procesu monitoringu wód spółka zakupiła dodatkowe urządzenia laboratoryjne: przenośne konduktometry (do pomiaru przewodności elektrolitycznej, temperatury, odczynu pH, zawartości tlenu rozpuszczonego), spektrofotometry umożliwiające szybki pomiar składu wód kopalnianych, a także przenośne urządzenia do automatycznego poboru prób ścieków i wód.
Z myślą o dalszych inwestycjach zlecono Głównemu Instytutowi Górnictwa w Katowicach opracowanie optymalnego kierunku zagospodarowania wód kopalnianych w celu zredukowania antropogenicznej presji na środowisko dla każdego zakładu górniczego wchodzącego w struktury PGG S.A. Spółka prowadzi także rozmowy z dostawcami rozwiązań przemysłowych w zakresie oczyszczania i uzdatniania wód oraz w zakresie ograniczenia ich zasolenia.
PGG S.A. uczestniczy w międzynarodowym projekcie badawczym „Life Brine Mining”, współfinansowanym z funduszu LIFE UE. Głównym celem projektu jest demonstracja połączonych technologii odsalania wód kopalnianych oraz promowanie rozwiązań na rzecz gospodarki o obiegu zamkniętym w górnictwie węgla kamiennego. Pozwoli to na poprawę zarządzania wodami kopalnianymi, zapewniając m.in. oszczędność zasobów. Projekt obecnie prowadzony jest w ruchu Ziemowit kopalni Piast-Ziemowit, a wcześniej w kopalni Bolesław Śmiały.
Dodatkowo w reakcji na katastrofę odrzańską sprzed roku PGG S.A. podjęła wiele inicjatyw służących poprawie gospodarki wodnej, m.in.:
- na dole kopalń metodami górniczo-geologicznymi ograniczono dopływy wód u źródła;
- zagospodarowano wody dołowe do celów technologicznych i przeciwpożarowych, aby zmniejszyć ilość wód zrzucanych do cieków powierzchniowych;
- na powierzchni kopalń zwiększono retencję wód dołowych (w tym selektywne retencjonowanie wód najbardziej zasolonych);
- rozbudowuje się system ochrony hydrotechnicznej wód na rzekach;
- prowadzony jest bieżący monitoring ilościowy i jakościowy wód dołowych oraz rzek i cieków (przed i za zrzutem).