Polepszenie na międzynarodowym rynku węgla

Autor: JD
 
Wrzesień to pierwszy miesiąc w 2020 roku, w którym
nastąpiła zdecydowana poprawa nastrojów wśród uczestników rynku, czemu towarzyszyły wzrosty cen we wszystkich światowych terminalach węglowych oraz poprawa prognoz na resztę roku.
Największe odbicie cen nastąpiło w trzecim tygodniu września.
Na skutek dużego popytu ze strony Chin i Indii, ceny osiągnęły swoje najwyższe poziomy od czerwca 2020 roku.
Nastroje na rynku uległy wyraźnej poprawie.
I tak - ostanie notowanie indeksów w poszczególnych światowych terminalach węglowych na dzień 26 września według platformy Global Coal wyniosły: FOB Newcastle 59,97 dol/t, DES ARA 59,45 dol//t oraz RB 59,34 dol/t. W stosunku do pierwszego notowania w tym miesiącu ich poziom wzrósł odpowiednio o 11,8 dol/t, 2,9 dol/t oraz o 0,3 dol/t.
Ceny poszły w górę
Na wzrost cen na rynku europejskim wpłynęły głównie takie czynniki, jak: poprawiające się prognozy wzrostu udziału węgla w produkcji energii w okresie pozostałych miesięcy tego roku, ograniczenie dostaw surowca z Kolumbii ze względu na trwający strajk pracowników spółki Cerrejon oraz wyłączenie z produkcji innych kopalń ze względu na trwający tam lockdown.
Według danych Platts Kolumbia wyeksportowała w pierwszym tygodniu września 556 tys. ton węgla, tj. o 38,7 proc. mniej niż tydzień wcześniej.
Jak wskazuje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) dodatkowym czynnikiem był spadek produkcji energii wiatrowej w Niemczech, co zwłaszcza w pierwszej połowie września przełożyło się na wzrost produkcji energii z paliw stałych.
Według danych Argus Media konsumpcja węgla we wrześniu w ujęciu miesiąc do miesiąca zwiększyła się prawie dwukrotnie i jest na ścieżce swojego pierwszego wzrostu od stycznia 2019 roku. Poza tym prognoza spodziewanego spadku produkcji jądrowej w Europie w nadchodzących miesiącach zmieniła perspektywy na większą produkcję energii z węgla, co uzależnione będzie od całkowitego popytu oraz współczynników wykorzystania mocy zainstalowanej dla energii odnawialnej.
Dodatkowo ceny forwardowe, które wyznaczają ścieżkę trendu dla danego paliwa, wskazują, że konsumpcja węgla będzie rosnąć, co przy rosnącej marży generacji uwzględniającej emisję CO2 w przypadku niemieckich elektrowni węglowych o sprawności 40 proc., jest dobrą perspektywą dla potencjalnej zamiany paliwa gazowego na węglowe i tym samym zwiększenia udziału węgla w miksie energetycznym w Europie.
Z kolei na rynku Azji-Pacyfiku - zaznacza katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu - kluczowymi czynnikami determinującymi nastroje była sytuacja w Indiach oraz Chinach. Restrykcje importowe nałożone przez władze Chin na surowiec australijski importowany na rynek chiński, ograniczyły znacznie popyt, zwłaszcza na węgiel o wysokiej zawartości popiołu.
Niemniej zbliżający się okres uzupełniania zapasów na okres zimowy dla chińskich elektrowni, zwykle rozpoczynający się w październiku, zachęcił potencjalnych nabywców z Chin czy Indii do zwiększonego zainteresowania dostawami w październiku. Zwłaszcza, że silniejsza chińska waluta w stosunku do dolara amerykańskiego pobudzała zainteresowanie surowcem importowym.
Największe odbicie cen nastąpiło w trzecim tygodniu września, gdy na skutek dużego popytu ze strony Chin i Indii, ceny osiągnęły swoje najwyższe poziomy od czerwca 2020 roku.
Produkcja energii z węgla ma rosnąć
Po długotrwałym okresie zastoju rynek surowca o parametrach NAR 5500 kcal/kg oraz NAR 6000 kcal/kg, wzmocnił się na tyle, że australijscy producenci nie byli chętni do oferowania dostaw na rynku zamorskim, mając nadzieję na dalszy wzrost cen surowca na tym obszarze.
Zwłaszcza, że jeden z czołowych producentów węgla, firma Glencore, który swoją działalność wydobywczą prowadzi w kluczowych obszarach górniczych, czyli Nowej Południowej Wali oraz Queensland, rozpoczął okres planowanego wyłączenia swoich jednostek produkcyjnych, co ściągnie z rynku Azji-Pacyfiku około 7 mln ton surowca i tym samym w dalszym okresie może wzmocnić ceny surowca australijskiego.
Glencore jest ostatnim z kilku producentów, którzy ograniczyli produkcję w odpowiedzi na spadek cen spowodowany pandemią Covid-19. O ile w przypadku Chin tendencja wzrostowa może utrzymać się przez kilka następnych tygodni, z uwagi na rozpoczynający się 1 października Złoty Tydzień, sprzyjający popytowi i uzupełnianiu zapasów, to ożywienie popytu w Indiach może mieć charakter krótkotrwały - ze względu na okres pomonsunowego uzupełniania zapasów oraz planowane wprowadzenie systemu monitorowania węgla z importu tak, żeby skutecznie zachęcić do zakupu węgla krajowego.
Celem ograniczenia importu przez Indie jest zaoszczędzenie dewiz w związku z planowanym zgazowaniem i upłynnianiem węgla oraz zwiększenie produkcji krajowej m.in. poprzez prowadzenie aukcji na udzielenie koncesji w zakresie wydobycia węgla. Obecny cel produkcyjny do końca 2021 roku wynosi 710 mln ton.
Uwzględniając ostatnie analizy Platts Analytics, wskazujące, że udział węgla w  globalnym miksie energetycznym do końca kolejnej dekady pozostanie na poziomie 20-25 proc., to najtańsza i najłatwiej dostępna forma paliwa pozostaje ważnym źródłem dostaw energii dla wielu gałęzi przemysłu.
Analitycy z firmy Platts, na podobnych fundamentach oparli również prognozę dotyczącą sytuacji na rynku węgla w USA, gdzie surowiec utracił część swoich udziałów w 2019 roku. Mimo długofalowych trendów zamykania elektrowni węglowych i zmniejszonego zapotrzebowania na energię z powodu kryzysu spowodowanego pandemią, wzrost udziału węgla w produkcji energii staje się faktem ze względu na wyższe ceny produkcji energii z gazu w okresie lata.
Dlatego analitycy spodziewają się, że produkcja energii z węgla oraz produkcja surowca będą wzrastać przez resztę 2020 roku. Według prognoz do końca roku produkcja energii z węgla zamiast z gazu i ogólna poprawa sytuacji na rynku mają spowodować wzrost miesięcznego zużycia węgla powyżej poziomów z ubiegłego roku.
Produkcja energii z węgla spadła do około 18 proc. całkowitej produkcji energii w USA w  pierwszym półroczu 2020 r. z około 24 proc. w analogicznym okresie 2019 roku, tracąc swój udział na rzecz gazu, energii solarnej i wiatrowej. Ten udział powinien jednak zwiększyć się do 20 proc. na koniec 2020 roku. Ponadto - wskazuje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu - zwiększone zużycie sprzyjać będzie obniżaniu zapasów i ich poziom powraca do niskich stanów z  początku 2020 roku.
Platts Analytics spodziewa się 109 mln ton zapasów na koniec września wobec 140 mln ton ostatnio notowanych rekordowych wolumenów. Następnie przed końcem roku mogą  się one zwiększyć do około 121 mln ton. Mimo że poziomy są najwyższe od trzech lat, nie są rekordowymi, bowiem producenci energii są w stanie radzić sobie z większymi zapasami w obecnych uwarunkowaniach rynkowych.