Pomoc dla dzieci

 autor: MD

górników, którzy stracili życie w katastrofach w Pniówku i Zofiówce
W czasie poniedziałkowej, 26 września, sesji Sejmiku Śląskiego podjęta została uchwała w sprawie udzielenia wsparcia finansowego dla dzieci górników, którzy stracili życie w kwietniowych katastrofach w kopalni Pniówek oraz ruchu Zofiówka kopalni Borynia-Zofiówka. Jak podał za pośrednictwem mediów społecznościowych marszałek woj. śląksiego Jakub Chełstowski, na ten cel z budżetu woj. śląskiego zostanie przekazanych 420 tys. zł. Środki trafią do jednostek samorządu terytorialnego.
Przypomnijmy, że 20 kwietnia w KWK Pniówek doszło do wybuchów metanu. Pierwszy z nich odnotowano 12 minut po północy w trakcie urabiania kombajnem odcinka ściany przyległego do chodnika N-11. Akcja ratownicza rozpoczęła się o godz. 0.24. W wyznaczonej strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników, z tego 16 w rejonie ściany N-6. W czasie prowadzonej akcji 39 pracowników udało się wycofać. W ścianie pozostały jednak 3 osoby. Do ich ratowania skierowano trzy zastępy ratownicze. Ok. godziny 3.10 nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie pozostało siedem osób - górnik kombajnista, górnik sekcyjny oraz zastęp ratowniczy. 21 kwietnia o godzinie 19.40 nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji podjął decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 z sieci wentylacyjnej przy pomocy tam izolacyjnych. Akcja została zakończona 2 maja o godz. 7.43. W wyniku wybuchów metanu dziewięciu pracowników uległo wypadkom śmiertelnym, siedmiu ciężkim, a 26 powodującym czasową niezdolność do pracy pracowników. Ponadto w zaizolowanej ścianie N-6 pozostało siedmiu pracowników uznanych za poszukiwanych.
W chwili gdy prowadzona była akcja na Pniówku, w położonej w Jastrzębiu-Zdroju kopalni Zofiówka także doszło do katastrofy. 23 kwietnia w rejonie chodnika nadścianowego D-4a o godz. 3.39 wystąpił wstrząs o energii 4,0 x 106 J, który doprowadził do uszkodzenia wyrobiska. Jednocześnie doszło do do gwałtownego wydzielenia się metanu. Jak oszacowano do do wyrobisk wydzieliło się około 124 522 m sześc. gazu. O godzinie 340 dyspozytor ruchu zakładu górniczego rozpoczął prowadzenie akcji ratowniczej, w ramach której poszukiwano 10 pracowników. Niestety żaden z nich nie przeżył. A czasie akcji trwającej cztery dni zastępy znajdowały ciała kolejnych górników. Działania zakończono 27 kwietnia o godz.15.50. Po zaistnieniu tąpnięcia, do czasu zakończenia akcji ratowniczej, kopalniana stacja geofizyki górniczej zarejestrowała w rejonie chodnika nadścianowego D-4a kolejne cztery wstrząsy górotworu. Jak wskazano przyczyną wypadku zbiorowego było oddziaływanie skutków tąpnięcia na pracowników przebywających w wyrobisku.