Dwie manifestacje

 
autor: JM
 przed kopalnią – mieszkańcy kontra górnicy
 
W poniedziałek,  8 maja, przed kopalnią Janina w Libiążu miały miejsce dwie manifestacje. Z jednej strony przeciwko wstrząsom spowodowanym działalnością górniczą protestowali mieszkańcy, po drugiej stali górnicy, którzy bronili swojego zakładu.
Okoliczni mieszkańcy od lat skarżą się na wstrząsy, które są konsekwencją działalności kopalni. Jak jednak wskazują, zjawisko nasiliło się w ostatnich latach. W proteście, w poniedziałek przed wjazdem do kopalni zorganizowali protest. Jak wskazywali, nie są przeciwko pracy kopalni, ale przeciwko wstrząsom. Na transparentach można było m.in. przeczytać: „Nie niszczcie mi domu”, „Kopalnia - tak, wstrząsy – nie”.
Wśród postulatów mieszkańcy wymieniają m.in.: zaprzestanie wstrząsów, wzmożenie kontroli gazociągów i wodociągów, przyspieszenie procedur odszkodowawczych oraz objęcie całego powiatu chrzanowskiego strefą wpływu szkód górniczych.
Kilkadziesiąt metrów dalej kontrmanifestację zorganizowali górnicy, którzy trzymali baner z napisem „Ręce precz od naszej kopalni”.
Już wcześniej związkowcy z należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Janina zwrócili się w liście do mieszkańców.
- (…) zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o zaprzestanie akcji, które mogą doprowadzić do ograniczenia wydobycia, bądź – w konsekwencji – do zamknięcia ZG Janina – napisali w liście do mieszkańców powiatu chrzanowskiego przedstawiciele związków zawodowych
- Zdajemy sobie sprawę, że wstrząsy są uciążliwe i wywołują dyskomfort u Mieszkańców miejscowości najbardziej narażonych na ich występowanie – zwłaszcza, że większość z nas, Pracowników ZG Janina, to właśnie Mieszkańcy tych miejscowości i mamy te same, co Państwo nie będący pracownikami kopalni doświadczenia. Jednak patrzymy na tę kwestię, jako na niezamierzone i przejściowe niedogodności, które jesteśmy skłonni zaakceptować, aby nie doprowadzić do jeszcze gorszej sytuacji, jaką byłoby ewentualne ograniczenie wydobycia, czy zamknięcie naszego Zakładu i to nie tylko dla nas jako pracowników kopalni, ale także dla pozostałych Mieszkańców Powiatu, którzy w ten czy inny sposób związani są z funkcjonowaniem ZG Janina. Skutki społeczne takiego działania wydają się być łatwe do przewidzenia, a ogromny wzrost bezrobocia i zachwianie równowagi gospodarczej w powiecie to najistotniejsze, ale nie jedyne z możliwych konsekwencji. Państwo macie obawy związane ze wstrząsami, wywołującymi lęk o mienie i zdrowie, my jako Pracownicy przeżywamy lęk i obawy o nasze miejsca pracy, które możemy stracić, za sprawą Państwa petycji – napisano w liście związkowców.