Dawna kopalnia

 autor: TRz

 z dofinansowaniem WFOŚiGW
 Fragment dawnej kopalni odkrywkowej żelaźniaka brunatnego i dolomitu, jaką jest Zespół przyrodniczo-krajobrazowy Doły Piekarskie w Tarnowskich Górach, poddany został w ubiegłym roku zabiegom pielęgnacyjnym. W 2024 roku przewidziane są dalsze prace, choć na mniejszą skalę.
- Planujemy wykoszenie trawy, chwastów, jednorocznych samosiewów drzew i krzewów w pobliżu ścieżek poprowadzonych przez Doły Piekarskie i ewentualnie usunięcie drzew niebezpiecznych, złomów, wywrotów, drzew obumarłych - wylicza Ewa Kulisz z Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.
U zbiegu granic Bytomia, Tarnowskich Gór i Radzionkowa współcześnie znajduje się niewielki kompleks leśny, którego kulminacją jest Sucha Góra (352 m n.p.m.). Jeśli się w niego zagłębić, oczom ukaże się pagórkowaty krajobraz pełen stromych skarp, wałów, wąwozów, z niewielkim oczkiem wodnym. To teren dawnej kopalni odkrywkowej funkcjonującej od 1890 r. na przełomie XIX i XX wieku.
Bytom części tego terenu nadał nazwę Suchogórski Labirynt Skalny. Tarnowskie Góry natomiast wybrały nieco mylące dla przyjezdnych określenie Doły Piekarskie. Najmniejsza część dawnej kopalni na terenie miasta Radzionków nie ma osobnego określenia.
W październiku 2006 r. tarnogórska część terenu pogórniczego na Suchej Górze została objęta ochroną jako zespół przyrodniczo-krajobrazowy. W 2023 r. miasto pozyskało środki na inwestycje na tym terenie. Przekazał je Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
W ramach prac przeprowadzono tak zwane czyszczenie wczesne wokół oczka wodnego na powierzchni 1490 m kw. M. in. nastąpiło usunięcie drzew w pasie szerokości około 5 m od linii brzegu, usunięcie wszystkich roślin w pasie około 1 m od linii brzegu. Były to głównie drzewa obumarłe, zniszczone przez siły natury, czy też drzew gatunków konkurencyjnych do gatunków wiodących w tamtejszym drzewostanie.
Z terenu Dołów Piekarskich usunięto 26 drzew obumarłych, głównie klonów, zgodnie z zezwoleniem wydanym przez Starostę Tarnogórskiego, a także 4 inne wywrócone klony.
- Drewno ze ściętych drzew pozostawiono na terenie Dołów Piekarskich. Nie dało się go usunąć z powodu ukształtowania terenu: strome skarpy, doły, wąwozy porośnięte dość gęsto drzewami, wąskie i strome ścieżki. Wykonawca miał jednak rozdrobnić gałęzie i konary ze ścinanych drzew tak, by pień leżał na ziemi. Masa z rozdrobnienia miał zostać odsunięta od ścieżek - informuje Ewa Kulisz z Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.
Prócz tego przeprowadzono cięcia sanitarne, które objęły 10 buków i  klona, a także cięcia sanitarne połączone z technicznymi w przypadku klona jawora.
Przeprowadzone w 2023 r. prace kosztowały miasto 19 548 zł, z czego dofinansowanie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach wyniosło 15 548 zł. Koszt tegorocznych prac poznamy po zakończeniu sezonu.